piątek, 19 lipca 2013

W głowie tyle mam

Jeden dzień do wyjazdu.
W głowie neurony się pocą z myślenia o tym jak do walizki zabrać cały dom. Od obcinacza do paznokci po maść na krwotoki Piotrka.Rzeczy chyba 1000 i więcej.

Ja tak nie chcę!!!
Bo ja chcę wyjechać jak dziecko bez pakowania.
Aaa potem... chcę poczuć tą spontaniczną radość ogarniającą duszę  kiedy  już do Was wrócę:)
Póki co na razie tylko mi duszno z przyziemia spraw organizacyjnych.
Dlaczego piszę?
Bo... pisać uparcie będę... chwile są ulotne takie do zdmuchnięcia:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz